28 maja 2012

"Szkoła dla Czarownic" (5/2007)

W szkole czarownic właśnie trwają kolejne zajęcia, gdzie młode pierwszoroczne wiedźmy uczą się czarnej magii i prostych zaklęć. Niestety nie wszystkie są z tego powodu zadowolone. Icy, Darcy i Stormy bardzo nudzą się na każdych lekcjach gdzie nic się nie dzieje, a tym bardziej gdy jest mowa o prostych zaklęciach i czarach. Wykład profesora Godzkidmucha niestety, ale był tak mało interesujący, że nie tylko Trix zaczęły od niego uciekać. Koleżanki wiedźmy zaczęły jedna po drugiej płatać sobie figle i dokuczać. Jedna z nich zamieniła się w potwora za sprawą pewnego eliksiru a druga została pogryziona przez pająki, które zostały na nią napuszczone.

Profesor tak się zdenerwował na swoje studentki, że pogroził im Zakazanymi Księgami - niby dla żartu, niby dla spokoju. Nikt nie zwrócił na te słowa większej uwagi, ale Icy zaczęła czuć, że te księgi muszą istnieć, skoro nauczyciel o nich wspomniał. Postanowiła go zapytać po lekcji dokładniej czym są, ale niestety profesor Gorzkidmuch rozpłynął się w powietrzu. Podsłuchała jednak rozmowę nauczyciela z dyrektorką Griffin, która zabroniła mu opowiadać o tych księgach, albo chociażby o nich wspominać. W głowie Icy już zaczął tworzyć się niecny plan odnalezienia Zakazanych Ksiąg. Przecież lubiła to, co zakazane, co złe i co nie jest do łatwego dostania - wiedźma uwielbiała wyzwania i wielką moc.

Trix dochodzą do wniosku, że chcą zdobyć tę wielką moc jaka drzemie w Zakazanych Księgach i że jedynym wyjściem by tego dokonać jest wyciągnąć jakieś informacje od profesora. Icy dowiedziała się, że ich nauczyciel jest lunatykiem i że przez pewien incydent jaki wydarzył się jakiś czas temu i przez który złamał sobie nogę, codziennie dla bezpieczeństwa drzwi jego komnaty są zamykane na całą noc. Dzięki temu nawet lunatykując nie opuści pokoju i nie zrobi krzywdy sobie ani innym. Każdego wieczora do komnaty profesora Gorzkidmucha przychodzi gosposia z kolacją i to właśnie ona zamyka go w pokoju. Icy podstępem odciągnęła gosposię od barku na kółkach z jedzeniem... i sama zawiozła je nauczycielowi. Ten poprosił ją aby zamknęła drzwi od zewnątrz po tym jak już wyjdzie. Wiedźma jednak udała jedynie, że zamyka drzwi i razem z siostrami przeczekała, aż mężczyzna zaśnie. Wówczas na pewno lunatykując zaprowadzi czarownice do Zakazanych Ksiąg.

W środku nocy nagle profesor opuszcza swój pokój i podąża schodami na dół, kierując się do biblioteki. Mija jednak drzwi do niej i idzie dalej na koniec korytarza. Nagle zatrzymuje się przed pustą ścianą, dotyka jej i uśmiecha przez sen (nie zapominajmy, że nadal lunatykuje), a później odwraca się i wraca do swojego pokoju. Trix są pewne, że za tą ścianą muszą kryć się Zakazane Księgi. Wszystkie zaczynają szukać przycisku albo jakiejś dźwigni, która otwiera drzwi. Po pewnym czasie udaje się to Stromy, która przesunęła jedną z cegłówek do środka. Po chwili w ścianie otworzyło się przejście. Wiedźmy zeszły schodami na dół. Ku ich radości odnalazły ukrytą bibliotekę z magicznymi księgami pełnymi czarnej magi. Najbardziej jednak naszą złą Icy zaciekawiła ta zamknięta na magiczny zamek. Próbowała różnych sposobów aby ją otworzyć, ale na próżno. Niestety jej zawartość można poznać jedynie wtedy, gdy poza się rozwiązanie pewnej zagadki brzmiącej "Szczelny jest zamek, wściekłość tkwi, kowalem doskonałym prawdziwe cierpienie...". Czarownice postanawiają zabrać Księgę ze sobą do pokoju i tam spróbować zdjąć zaklęcie.

Już w pokoju wiedźmy cały czas próbują poznać rozwiązanie zagadki. Icy nagle wpada na pomysł, że to właśnie cierpienie otworzy magiczną książę. Zaczyna kłuć swoje współlokatorki olbrzymią szpilką do włosów, która trzymała jej wielki kuc na czubku głowy. Darcy i Stromy jednak nie są głupie i nie dają zrobić z siebie poduszek na szpilki i zaczynają walczyć z Icy. Wszystkie nawzajem gryzą się, biją i ciągną za włosy. Jednakże księga wcale nie chce się otworzyć mimo iż sprawiły sobie nawzajem tyle bólu... I właśnie wtedy Icy ponownie olśniło - tutaj nie chodzi o ból fizyczny... tylko o psychiczny. Na przykład o pęknięte serce z żalu, chociażby po stracie kogoś bliskiego. Tylko że w Chmurnej Wieży nic takiego nie znajdą...

C.D.N.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz